,,Drogi Pamiętniku
dziś jest 1 września, a wraz z tą datą rozpoczyna się najgorszy dzień dla każdego pierwszaka, ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO!!! Niby taka błahostka, ale nie dla mnie, czuję się strasznie: nowa szkoła, nowi znajomi…. Tylko jedna rzecz mnie uspokaja, myśl, że Sakura przeżywa to samo co ja. Jest 7:40 o 9:00 musimy być pod liceum, a ja zamiast się szykować siedzę na łóżku z Sakurą, która przyszła do mnie jakieś pół godziny temu, histeryzuje, a w głowie mam najczarniejsze scenariusze.
Mamy z Sakurą o tyle wielkie szczęście, że jesteśmy razem w klasie. Oprócz niej z mojej starej klasy w tej nowej będzie także Kiba, Ino, Tenten, Neji, Shikamaru, Temari, Sasuke i…… Naruto. Najbardziej boję się, że się przy nim zbłaźnię, wiem to głupie, ale cóż taka już jestem martwie się na zapas. Matko już ósma, muszę zacząć zbierać się do kupy, nie wypada spóźnić się już pierwszego dnia……..”
dziś jest 1 września, a wraz z tą datą rozpoczyna się najgorszy dzień dla każdego pierwszaka, ROZPOCZĘCIE ROKU SZKOLNEGO!!! Niby taka błahostka, ale nie dla mnie, czuję się strasznie: nowa szkoła, nowi znajomi…. Tylko jedna rzecz mnie uspokaja, myśl, że Sakura przeżywa to samo co ja. Jest 7:40 o 9:00 musimy być pod liceum, a ja zamiast się szykować siedzę na łóżku z Sakurą, która przyszła do mnie jakieś pół godziny temu, histeryzuje, a w głowie mam najczarniejsze scenariusze.
Mamy z Sakurą o tyle wielkie szczęście, że jesteśmy razem w klasie. Oprócz niej z mojej starej klasy w tej nowej będzie także Kiba, Ino, Tenten, Neji, Shikamaru, Temari, Sasuke i…… Naruto. Najbardziej boję się, że się przy nim zbłaźnię, wiem to głupie, ale cóż taka już jestem martwie się na zapas. Matko już ósma, muszę zacząć zbierać się do kupy, nie wypada spóźnić się już pierwszego dnia……..”
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wybaczcie za tak krótki i beznadziejny prolog, ale obiecuje
rozdział pierwszy będzie o 100% dłuższy i lepszy. Proszę was czytelników tylko
o jedno, o komentarze. Napiszcie chociaż jedno słowo, dla was to nic ważnego,
ale dla mnie radocha i motywacja na kolejne rozdziały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz